wizja na 2024 branza samochodowa

Rynek motoryzacyjny w 2024 – jak będzie wyglądał?

Ciekawostki 22 Feb 2024

Rok 2023 zapisał się jako bardzo korzystny pod względem finansowym dla branży motoryzacyjnej w Polsce. Czy jest szansa na powtórzenie tak dobrych wyników w kolejnym roku? Prognozy na 2024 wyglądają obiecująco, choć na bardziej miarodajne rokowania przyjdzie poczekać jeszcze kilka miesięcy.

Czy park samochodów w Polsce ma szansę wzrosnąć w 2024 roku?

W 2023 roku Polacy zarejestrowali łącznie 475 034 samochody osobowe, co przełożyło się na wzrost o 13,2% względem poprzedzającego roku. Wiele wskazuje na to, że w 2024 roku tendencja wzrostowa się utrzyma, a statystyki CEPiK-u wskażą jeszcze wyższy wynik.

Tak optymistyczne przewidywania mogą wynikać chociażby z danych dotyczących rejestracji aut w styczniu 2024. Zestawienie przygotowane przez SAMAR wskazuje na to, że tylko w pierwszym miesiącu nowego roku zarejestrowano 42 794 pojazdy osobowe, czyli o 17,94% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Tym samym nie przerwano dobrej passy, która rozpoczęła się 9 miesięcy temu. W maju 2023 roku po raz pierwszy udało się wypracować wynik wyższy w stosunku do tego samego miesiąca rok do roku – i stan ten utrzymuje się aż do teraz. Wszystko to stanowi dowód rosnącego popytu, z którego powodu specjaliści patrzą w przyszłość z umiarkowanym optymizmem.

Finansowanie samochodu w 2024 roku – gotówka, leasing czy najem?

Polacy zdają się doceniać formy finansowania samochodu, które stanowią alternatywę dla wydawania cennej gotówki. W 2023 roku wynik branży leasingowej wzrósł o 16,3% względem poprzedniego roku***. W przypadku segmentu wynajmu długoterminowego wzrost okazał się nieco niższy, ale nie mniej imponujący – na poziomie 9% rok do roku.

Rynek samochodów używanych z importu – prognozy na 2024 rok

Polacy słyną z dużego zainteresowania importem używanych samochodów, głównie z terenu Unii Europejskiej. Można przypuszczać, że w 2024 roku zainteresowanie to jeszcze wzrośnie, o czym świadczą chociażby statystyki z pierwszego miesiąca 2024 roku. Tylko w styczniu sprowadzono do kraju 66 186 używanych pojazdów, a to o 24,5% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Co ciekawe, Polacy zdają się interesować coraz młodszymi autami z zagranicy, choć na ten moment zmiany w tym zakresie są niewielkie. Udział samochodów do 4 lat wśród wszystkich egzemplarzy sprowadzonych w styczniu 2024 roku wzrósł z 5,7% do 7,9% w stosunku rok do roku. Zmalał natomiast udział pojazdów ponad 10-letnich – z 67,2% do 59,3%. Można zatem przypuszczać, że w 2024 roku wiek importowanych samochodów okaże się niższy niż w poprzednich latach.

Elektryki w 2024 roku – czy nadchodzi przełom?

Teoretycznie, zainteresowanie samochodami elektrycznymi powinno szybko rosnąć z roku na rok. Jest to motywowane chociażby programem rządowych dopłat Mój Elektryk czy polityką klimatyczną Unii Europejskiej, zgodnie z którą od 2035 r. nie będzie możliwości sprzedaży nowych samochodów z silnikiem spalinowym na benzynę i olej napędowy.

W praktyce, do boomu na elektryki w Polsce jeszcze daleko, choć statystyki mogą napawać optymizmem w długiej perspektywie. Wystarczy tylko wspomnieć, że w 2023 roku sprzedano w kraju 217,6 tys. pojazdów z alternatywnymi napędami, z czego większość stanowiły te z napędem elektrycznym (BEV). To natomiast przekłada się na wzrost zainteresowania takimi autami na poziomie 35,4% względem 2022 roku. 161,9 tys. z tych samochodów zostało zakupionych przez firmy, a 55,7 tys. trafiło do klientów indywidualnych.

Na skalę polską wynik ten wydaje się fenomenalny, jednak Polska wciąż pozostaje w ogonie Europy, jeśli wziąć pod uwagę udział elektryków w liczbie wszystkich nowych pojazdów osobowych. Rekordzistami w tej kategorii okazują się m.in. Belgia, Niemcy, Holandia, Szwecja i Francja.

Wzrost sprzedaży elektryków idzie również w parze z rozbudową ogólnodostępnej infrastruktury do ładowania, która obecnie nie do końca spełnia oczekiwania miłośników elektromobilności. W 2023 roku liczba publicznych stacji ładowania prądem wyniosła 5,9 tys. – o 37% więcej niż rok wcześniej. Eksperci szacują, że na przełomie 2024 i 2025 roku ich liczba powinna wzrosnąć do ok. 10 tys. To zapewni kierowcom jeżdżącym elektrykami znacznie większą dostępność takich punktów, a w praktyce również większy komfort podczas pokonywania takimi pojazdami długich tras po mapie Polski.

Wiele zależy jeszcze od takich kwestii, jak chociażby inflacja, jednak specjaliści z rynku motoryzacyjnego przewidują, że 2024 rok będzie kolejnym dobrym rokiem dla branży. Wiele wskazuje na to, że na znaczeniu zyska w szczególności sektor polskiej elektromobilności, który co prawda nie dogoni jeszcze europejskiej czołówki, ale zacznie się powoli rozkręcać.

 

 

Czytaj dalej Show less